Prowadząc przedsiębiorstwo, które posiada kontrahentów w odległych zakątkach globu, z pewnością napotkaliście na całą masę problemów związanych tego typu działalnością.
Na jakie problemy możemy natrafić przy wysyłce towarów na duże odległości?
Nie muszą to być tylko problemy prawne i podatkowe. Oczywiście cło i związane z tym obowiązki mogą w znacznym stopniu uprzykrzyć życie wszystkim w firmie (to samo dotyczy czasem bardzo egzotycznych dla nas systemów prawnych obowiązujących w kraju kontrahenta), ale prawdziwą zmorą może być czasem wysyłka lub zamówienie towaru z kraju na przysłowiowym „końcu świata”.
Chiny – problemowe przesyłki
Problem najczęściej dotyczy oczywiście wszystkich operacji handlowych związanych z Chinami, których dynamicznie rozwijająca się gospodarka stale szuka nowych rynków zbytu, oraz sama wymaga zaopatrzenia w niektóre dobra czy surowce niedostępne na miejscu. Nie łatwiej jest również w przypadku handlowania z największą gospodarką świata, czyli Stanami Zjednoczonymi Ameryki Północnej. Odległość, jaka dzieli nasz kraj od tych miejsc docelowych, a także wielu innych, z którymi Polacy prowadzą ożywiony handel, a które znajdują się dość daleko od centrum Europy, nastręcza bardzo wielu problemów z transportem towaru.
Niezależnie od tego czy kupujecie, czy sprzedajecie w tych krajach to musicie się zapewne mierzyć z problemem wyboru rodzaju transportu.
Do wyboru w takich przypadkach są spedycja morska, transport lotniczy lub drogowy. Ten ostatni w niektórych przypadkach nie wchodzi oczywiście w grę, bowiem nie pozwalają na to warunki geograficzne lub też znaczny koszt przewozu.
Najlepszym rozwiązaniem ze względu na szybkość dostarczenia towaru do kontrahenta i bezpieczeństwo jest oczywiście transport lotniczy. Istnieją również na świecie pewne miejsca, gdzie jest to jedyny możliwy sposób dostarczenia czegokolwiek, ale nie sądzę, żeby rodzimi przedsiębiorcy prowadzili tam aż tak ożywione interesy.
Transport lotniczy ma niestety dwie zasadnicze wady. Pierwszą są wysokie koszty, jakie generuje, natomiast drugą ograniczenie w wielkości ładunku, jaki chcemy przewozić.
Takich ograniczeń nie ma natomiast w transporcie morskim, który nie dość, że sporo tańszy to jeszcze można dzięki niemu dostarczyć naprawdę pokaźne ładunki. Właściwie przestrzeń nie jest tu żadnym ograniczeniem, bo też ciężko sobie wyobrazić towar niemożliwy do przewiezienia kontenerowcem.
Największą wadą spedycji morskiej jest czas, w jakim przesyłka dociera do adresata. Na czas dostawy wpływa nie tylko odległość od celu, ale także warunki pogodowe, które mogą w znacznym stopniu pokrzyżować nam szyki.